Kometa, która w peryhelium znalazła się 10 marca, jest nadal widoczna na naszym niebie. Jasność komety z dnie na dzień spada. Wzrasta natomiast odległość komety od słońca i ziemi. Jest to kometa długookresowa. W chwili odkrycia (6 czerwiec 2011r.) kometa miała jasność tylko 19 mag. Od jej odkrycia kometa zaczynała powoli zwiększać swoją jasność, by w momencie przejścia przez peryhelium miała jasność ok. 1 mag. C/2011 L4 (PanSTARRS) pochodzi z odległego o ok. 300 j.a obłoku Oorta. Kometa została "wybita" na paraboliczną orbitę (o ekscentryczności równej ok. 1) z krążącego wokół niej obłoku Oorta przez siły grawitacji gazowych olbrzymów takich jak Neptun i Uran. Orbita tego ciała jest nachylona o ok. 84* do ekliptyki. Jak twierdzą badacze kometa przez peryhelium przechodzi po raz pierwszy. Skutkiem tego był przepiękny, rozległy warkocz pyłowy. Jak już wcześniej wspomniałem kometa będzie miała coraz mniejszą jasność, więc do końca kwietnia do jej dostrzeżenia będzie potrzebna niewielka lornetka, lecz już nieco później do jej obserwacji będzie potrzebny niewielki teleskop lub większa lornetka. C/2011 ma w chwili obecnej deklinacje ok. 54*, więc jest kometą okołobiegunową, czyli z terenu Polski kometą niezachodzącą.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz